czwartek, 9 lutego 2012

zolwik


O maly wlos nie zostal przejechany przez samochod,zabralam go do siebie do ogrodu:))

2 komentarze:

  1. też bym go do domu wziął. Moja mama miała żółwia ponad 12 lat:)
    Pozdrawiam z mrozem minus 15 stopni.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. Vojtku ,ja go nie trzymalam w domu,zostal wypuszczony na wolnosc,takie stworzenie urodzone na wolnosci w niewoli byloby nieszczesliwe:)

    OdpowiedzUsuń